piątek, 8 listopada 2013

4. Dwa złamane serca...



- Wstawaj ! Avalon, no nie bądź taka ! Wstawaj ! 

Otworzyłam oczy. Emma* dźgała mnie różdżką w bok, żeby mnie obudzić. Była już ubrana i wyszykowana na lekcje.

- Już, już. - Powiedziałam i obróciłam się na drugi bok. 

- Wstawaj ! - Krzyknęła i siłą zrzuciła mnie z łóżka.  - Jak wczoraj wróciłyście z Ginny, próbowałam ją wypytać co tam robiliście, ale ona była jakaś taka smutna. Powiedziała tylko ,,Harry nic do mnie nie czuję, a Avalon i Robin, prawię się pocałowali.’’ I poszła spać. Proszę o sprawozdanie. Ze wszystkimi szczegółami !

- Dnia 13 września 1996 roku o godzinie…

- Avalon !

- No dobra, dobra. - W skrócie opowiedziałam Emmie o wydarzeniach ostatniego wieczoru. - … i już mieliśmy się pocałować, kiedy tu nagle przychodzi profesor McGonagall. Odjęła nam 5 punktów i kazała iść do swoich dormitoriów. Koniec bajki.

- Czekaj, czekaj. Czyli dziś w Wielkiej Sali, George zaprosi McGonagall na randkę ?

- Tak.

- No to dalej, ubieraj się ! Nie możemy tego przegapić ! - Mówiąc to, podała mi ubranie, które wczoraj wieczorem uszykowałam, i wepchnęła mnie do łazienki. Gdy już byłam gotowa, wyszłyśmy do Pokoju Wspólnego. W tym samym czasie przyszli Harry, Robin i Ron. Od razu podbiegł do nich spory tłum, a dokładniej do Robina.

- O co chodzi ? - Zapytałam Emmę.

- Nie wiem, ale zaraz to się zmieni.

Emma w podskokach podbiegła do jakiejś siódmoklasistki. Moja ciekawość rosła z każdą sekundą. Przyjaciółka wróciła do mnie, dziwnie zadowolona.

- Masz nowy powód do drwin z Robina.

-Coś lepszego, niż jego pierwszy szlaban ? 

- O wiele !

- No to mów ! 

- Robin zaprosił Hermione na randkę ! - Poczułam że moje serce pęka. Zaprosił Hermione ? Ale szczerze mówiąc, czego ja się spodziewałam ? Że pewnego dnia, przyjedzie na koniu, z bukietem czerwonych róż, i powie że mnie kocha ?

- Idziemy ? - Zapytała Emma 

- Tak. - Mówiąc to, moja twarz przybrała promienny uśmiech, tak jakbym była najszczęśliwszą osobą na świecie.

W drodze do Wielkiej Sali, przypomniało mi się coś bardzo ważnego.

- Czemu Ginny na nas nie zaczekała ? - Zapytałam

- Chyba przez tą sprawę z Harrym. Jak mnie obudziła była jakaś tak przybita. Bez słowa wyszła i tyle ją widziałam.

- Współczuje jej. - Powiedziałam. Ja przynajmniej wiedziałam że Robin mnie nienawidzi, Ginny miała gorzej.

Wyżej wymieniona siedziała w Wielkiej Sali zajadają płatki z mlekiem. Nie można było zobaczyć w jakim jest nastroju, ponieważ twarz zasłoniła włosami. Oprócz niej byli też George, Fred i Hermiona. Razem z Emmą usiadłyśmy po obu stronach Ginny. Gdy przyszła McGonagall, naglę mnie olśniło.

- George… - Zaczęłam.

- Co ?

- Przez te oto drzwi, weszła miłość twojego życia.

George spojrzał w stronę drzwi i momentalnie zbladł. Przełknął głośno ślinę i wszedł na stół. 

- Hej ! Proszę o ciszę ! - Powiedział normalnym, pewnym siebie głosem. Wszyscy spojrzeli na niego ciekawym wzrokiem.  - Chciałbym poprosić o coś, najmądrzejszą, najładniejszą i najbardziej utalentowaną kobietę w tej sali. Jest ona jak roża. Może i ma kolce, ale jest delikatna i piękna. Tak więc, czy uczynisz mi ten zaszczyt i dasz się zaprosić na randkę Minewro ?

McGonagall osłupiała. Stała przez chwilę z otwartą buzią, lecz po chwili zdziwieniu ustąpiła furia.

- Panie Weasley, co pan wyprawia ! Proszę zejść z tego stołu, natychmiast ! Gryffindor traci 30 pkt. Ma pan szlaban przez miesiąc ! Proszę zejść z tego stołu !

George posłusznie zszedł ze stołu (po 10 przypomnieniu). Na chwilę mój nastrój się poprawił, ale tylko na chwilę. Po przemówieniu McGonagall, do Wielkiej Sali wszedł Robin i Harry. Ten drugi próbował pogadać z Ginny, jednak ona bez słowa wyszła. Robin usiadł obok Hermiony i szepnął jej coś na ucho. W tej chwili nie wytrzymałam.

- Idę sprawdzić co z Ginny. - Powiedziałam. Poniekąd to była prawda. Fred i George już wstawali kiedy dodałam - Sama. - i wyszłam. 

Szukałam chyba wszędzie, w dormitorium, w Pokoju Wspólnym, w bibliotece, na błoniach, ale nigdzie jej nie było. Zrezygnowana zdecydowałam że ten czas spędzę sama w Pokoju Życzeń. Wyobraziłam sobie to co zawszę, kiedy chodziłam tam sama - Dom moich rodziców. Jednak kiedy weszłam, nie było pięknego, zielonego salonu. Zamiast tego była żółta sypialnia z wielkim łożem na którym leżała Ginny i płakała. Szybko podbiegłam do przyjaciółki. Położyłam się obok niej. Obie byłyśmy w ponurych nastrojach. Ona dowiedziała się że jest nikim dla miłości swojego życia, a ja bo moja miłość ma dziewczynę. Po paru minut wstałam i spojrzałam smutno na przyjaciółkę.

- Idziesz na lekcję ?

Ona tylko pokiwała przecząco głową. Wiedziałam że nie chcę iść tam w taki stanie. 

Lekcje minęły tak jak zawszę, czyli nic nowego. Po Obronie Przed Czarną Magią (ostatnią lekcją na dziś), Harry mnie zaczepił.

- Hej siostra, mam sprawę… 

- Nie, nie pogadam z Ginny o tobie. - Powiedziałam oschłym tonem

- Ale to nie tak jak myślisz… To tylko tak zabrzmiało…

- Ja się w wasze sprawy nie mieszam, ale powiem ci jedno. Ona cierpi przez ciebie, i to ty powinieneś z nią o tym pogadać. Nie ja, tylko ty . Koniec tematu. - Powiedziawszy to wyszłam z klasy. Źle się czułam traktując tak brata, ale musiałam mu przemówić do rozsądku. Dobrze wiedziałam co czuł do Ginny.
________________________________
* Nie chciało mi się jej opisywać. Info o niej znajdziecie w zakładce Bohaterowie

37 komentarzy:

  1. Jak mogłaś nie doprowadzić do ich pocałunku?! Chyba rzucę się z okna... Ale lepiej najpierw zejdę na dół. Jestem teraz taka smutna, i żądam natychmiastowo nowego rozdziału! I jeszcze uśmiercić Hermione, też byś mogła... A kiedy pojawi się Draco?
    Pozdro ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdradzę ci sekret... Draco pojawi się gdzieś tak na święta, a u nich jest dopiero wrzesień, więc wiesz... Mam nadzieje że upadek z okna będzie dla mnie miłym przeżyciem ;)

      Usuń
    2. Upadki z okna na 100% są ciekawe. Wiem od Eryka xD Lepiej, że będzie później, niż wcale :) Draco ma aż 4 głosy! :D
      Pozdro ;D

      Usuń
    3. Wiesz, ja tam głosowałam na Freda... A z tego okna to możemy skoczyć razem ;)

      Usuń
    4. Także głosowałam na Freda... i dołączam się do skakania! :D

      Usuń
    5. No to musimy znaleźć niezłe okno, skoro chcemy we trzy w tym samym czasie i z tego samego miejsca skoczyć xD Co wy macie z tym Fredem? Draco rządzi!
      Pozdro ;D

      Usuń
    6. A czy ja mówię że nie lubię Draco ?!? Hańbą było by go nie lubić ! Ale wole Freda ;) I trzeba zamówić specjalne okno ;)

      Usuń
    7. Ciebie nie da się zhańbić ;)
      I do Magdy, kiedy nowy rozdział?!
      Pozdro ;D

      Usuń
    8. Oj, da się... a jeszcze łatwiej niż to da się urazić moją dumę :|
      Właśnie, kiedy nowy rozdział?!
      ;D

      Usuń
  2. Dzień dobry bardzo :D
    Ja, królowa zła, czyli Kuri w sosie...tzn. osobie własnej postanowiłam zajrzeć tutaj i TADAM! Zrobiłam ,,wow'' ^^ świetny blog, historia zaje...zarąbista. Nienawidzę Draco, dlatego też cieszę się z powyższej informacji ;D
    A teraz przejdę już do oceniania notki:
    Świetna! Oby tak dalej! Biedna Ginny, biednaa Avalon, biedny George ;D Ogółem, wśród bohaterów bieda, ale całość wychodzi bogato... heh, ta logika. Zauważyłam jeden błąd ortograficzny (,,stuł''), ale poza tym wszystko w porządku i naprawdę bardzo fajnie. :)
    Kuri ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ja kiedyś mówiłam, że kocham ten blog? Jak nie to piszę to teraz: Masz zaje...fajny blog, uwielbiam go i czekam na nowy rozdział. Jak nadal chcecie skoczyć z okna, to polecam okno w mojej szkole od dużej sali xD. Jest duże przestronne i spadniecie na trawę :D. Co do bohaterów to kocham: Avalon i Robina. Kiedy oni będą razem??? I zgadzam się z Magikiem Hermina może umrzeć xD :D Ja chcę nowy rozdział, plosę ja tak ładnie plosę ten nowy rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za podanie okna xD Jak ja nienawidzę Hermiony... Grr... Niech Magda ją zabiję, plis xD
      Pozdro ;D
      PS. Do Magdy. Kiedy nowy rozdział?!

      Usuń
    2. Yaaay, znalazłyśmy okno... tylko... zaraz, zaraz... gdzie to jest!?
      Mi tam panna Granger jest obojętna, równie dobrze Magda/Magdalena (oba imiona istnieją, Magda to też imię samodzielne, które powstało... dobra, nie chce mi się tego opisywać) może zacząć ją torturować,kawałkować, robić jej wodę z mózgu, sprawiać ból a po tym wszystkim zamordować w brutalny sposób :)
      Kura... tzn. Kuri ;D
      PS. Do Magdy. Kiedy rozdział numer pięć? Bo czekam, czekam, czekam, czekam, i tak jeszcze parę tysięcy razy czekam, a, i jeszcze czekam... i nie ma ;-; Pamiętaj, że ja nadal czekam! Mówiłam jeszcze, że czekam? Tak? No to powtórzę: czekam!

      Usuń
    3. Okno znajduję się za siedmioma rzekami, za siedmioma górami i za siedmioma jeziorami w małym miasteczku o nazwie: Góra xD.
      Jeżeli ktoś to czyta z tego miasta ( o to opowiadanie jast dobre więc na pewno czyta) pozdrawiam i mówię: SP Nr3 jest najgorsza... yey. Hahahaha.

      Usuń
    4. Nie wiem... początek już mam... ale... tak jakoś nie mam weny... ale rozdział na pewno będzie w następnym tygodniu :D

      Usuń
    5. Mam nadzieję. I czekam :*

      Pozdro Biszkopcik
      P.S. Kocham Biszkopty :D

      Usuń
    6. A i jeszcze jedno. Weny nie oczekuj,ona sama przyjdzie w najbardziej nieodpowiednim momencie. Prześpij się albo gdzieś się przejdż, a będziesz wiedziała co napisać. Ja także tak miałam i prawdopodobnie będę miała, gdy pisałam opowiadania na dowolny temat na polski.
      Pozdro Biszkopcik
      P.S. Nadal Kocham Biszkopciki <3

      Usuń
    7. Nie trać weny! Idziemy szukać tego okna dziewczyny! xD I Magda, czy ja też się zaliczam do świętej trójcy? xD
      Pozdro ;D

      Usuń
    8. No, święta trójca: Książkoholiczka (Magda), Magik (Magda) i Kuri (Em) - zawsze i wszędzie na blogu nas trzy będzie :D

      Usuń
    9. Oj święta prawda, święta :D

      Usuń
    10. Nie zgadniecie co ! Poznałam kolejną Magdę :D

      Usuń
    11. Koniec świata idzie o.O Bójmy się xD A ja też poznałam ostatnio jeszcze jedną xD
      Pozdro ;D

      Usuń
    12. ,,O, hej... widzę, że jesteśmy razem w grupie od dodatkowego. Jak masz na imię? Ja Sami. *ładny uśmiech*
      -A ja Magda. *nieśmiały uśmiech*'' - ja też o,o
      Mimo wszystko, Julia to chyba teraz najczęściej nadawane... miałam tak się nazywać na początku (i cieszę się, że tylko na początku, bo każdy teraz mnie zapamiętuje od razu, nie ma innych Samant :D)

      Usuń
    13. A ja znam 2 Samanty ;P Jedna jest moją, chyba kuzynką, ale nie jestem pewna, chyba 2 rzędu bo to dziecko mojej kuzynki... Nie czaję tego o,o A druga obecnie jest w III gimnazjum (nie bierz tego za "i", tylko rzymskie 3!)
      Pozdro ;D

      Usuń
    14. Wow, ja znam tylko jedną dziewczynę o moim imieniu... poznałam ją na obozie, parę lat temu! Chyba siostrzenicą cioteczną czy coś, ja się nie znam xD Nie jestem aż tak nieodnaleziona w życiu i głupia, aby nie brać III za Iii! (np. pisk czy co...) W końcu umiem coś z tego, co nazywają ,,SP'' (czyli najokrutniejszego okresu w życiu, dobrze, że już tego nie ma... ale gimnazjum jest ;/) i wyniosłam stamtąd taką naukę, że III to rzymskie trzy. No wow. :P

      Usuń
    15. Więc wyniosłaś stamtąd tylko wiedzę o rzymskich liczbach? xD Nie no, SP niczego człowieka tak naprawdę nie uczy.
      Pozdro ;D

      Usuń
    16. Oprócz odporności na okrucieństwo... jak byłam lubiana, to przyjaciół nie miałam i nikt ze mną dużo nie rozmawiał, lecz jak już do tego doszło, to przyjaźnie. Poszłam do gimnazjum, a tam... pam-para-pam! Jestem jedną z popularniejszych osób i mam prawdziwych przyjaciół. Od razu mówię, że nie jestem w jakimś tam liceum typu Jana Pawła (tam jest moja koleżanka... i ponoć tam wszędzie papież jakiś jest, nawet na tym zakończeniu poręczy schodów :o Ale zwierzenia xD
      A właśnie, że uczy jeszcze czegoś!...
      ...liczenia do jednego? ;D
      A ja jestem mistrzynią w liczeniu do dwóch!
      Zobaczcie: jeden, dwa. Oł jeła! xD
      Podpis.

      Usuń
    17. *tak. (w ,,jak byłam lubiana, tak...'')

      Usuń
    18. Omg, właśnie zauważyłam, że pomyliłam gimnazjum z liceum xD
      *gimnazjum J.P., nie liceum J.P. ;D
      *od schodów :o) (nawias)
      *ale, zamiast lecz.
      Haha, nie ma to jak poprawianie błędów ze swojego komentarza w dwóch komentarzach xD

      Usuń
    19. Mam pytanko. Jakie macie kolor włosów i oczu ?

      Usuń
    20. Co do moich włosów to zależy od światła. Raz są brązowe, to znowu wydają się czarne, a pod światło są rudawe... Więc nie wiem. A oczy mam jasno-zielone :D
      Pozdro ;D
      PS. Kiedy nowy rozdział?!

      Usuń
    21. Rozdział będzie dzisiaj albo jutro (raczej dziś) :D

      Usuń
    22. Ja bardzo przypominam Lily, z czego tak samo bardzo się cieszę ^^
      Moje włosy są ciemnorude, oczy zaś zielone ^^ Cerę mam jak szlachta, szczupła, niestety bez piegów... yyy, bo jeszcze opiszę każdy włos, jego strukturę, czy ma rozdwojone końcówki itd. xD
      Yaay, nowy rozdział niedługo :3

      Usuń
  4. A i jeszcze jedno: Błagam ciebie, odpowiedz na to piękne pytanie: Kiedy nowa notka????

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny blog :) Weszłam i od razu przeczytałam wszystko od początku do końca. Nie mogę się już doczekać co będzie dalej, więc pisz szybko ;) A tymczasem zapraszam cię do mnie na http://hogwart-za-czasow-huncwotow.blogspot.com/
    Dorcas

    OdpowiedzUsuń